Odkąd wróciłam do pracy po urlopie rodzicielskim brakuje mi czasu dosłownie na wszystko. A szczególnie na szydełko. Obiecałam jednak Uli, że zrobię jej kartkę urodzinową dla koleżanki. No i zebrałam się w końcu w sobie i powstała kartka quillingowa.
Na początku nie było to do niczego podobne :)...
... ale w końcu pojawił się urodzinowy miś.
Wszystkiego najlepszego Marysiu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz