W klasie mojej Uli sezon urodzinowy w pełni. W sobotę kolejna impreza - tym razem u Marysi.
Więc przedstawiam Miskę - Maryśkę.
Pomysł na Miśkę znalazłam na blogu Laury. Kolory wybrała Ula. Może kiedyś pokuszę się o kotka. Żeby tylko ktoś chciał pozszywać za mnie te drobne elementy. Tym bardziej, że po powrocie do pracy brakuje czasu na szydełkowanie i rozpoczęte robótki czekają w kolejce.
Do zrobienia kwiatka wykorzystałam różyczkę z zestawu do tworzenia biżuterii :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz